Pan szuka pani Krasnystaw

Opis oferty

40 lat. Nerd. Metal. Krasnystaw. Wciąż żywy.
Czyli dowód na to, że da się jednocześnie słuchać gitar z piekła rodem, zachwycać się światem zwierząt i emocjonować rzutem kostką, który decyduje o losach wszechświata.
Mam 40 lat i mieszkam w Krasnymstawie, ale spokojnie, nie oczekuję randek wyłącznie na ławce pod sklepem
Szukam kobiety z województwa lubelskiego, najlepiej w promieniu do około 70 km, bo wierzę, że związek powinien opierać się na spotkaniach na żywo, a nie tylko na pikselach i emotkach.
Według Internetu powinienem już głównie narzekać na kręgosłup i pogodę. Tymczasem ja:
uczę się grać na ukulele (metalowiec z ukulele tak, to się naprawdę dzieje),
fotografuję, bo lubię zatrzymywać momenty,
fascynują mnie nowinki technologiczne,
gram w planszówki i karcianki.
Jeśli wiesz, czym jest Eldritch Horror, to już mamy temat na pierwszą rozmowę.
Jeśli kochasz Eldritch Horror, to prawdopodobnie jesteśmy sobie przeznaczeni przez przedwiecznych.
A jeśli Magic: The Gathering kojarzy Ci się z talią kart, maną i dziwną satysfakcją z dobrze złożonego decku, to znak, że los (lub Cthulhu) działa.
Jestem gdzieś pomiędzy introwertykiem a ekstrawertykiem:
– nie zagadam całego autobusu,
– ale przy właściwej osobie mam duże poczucie humoru, dystans do siebie i potrafię rozkręcić rozmowę tak, że czas przestaje istnieć.
Kogo szukam?
Kobiety do stałego związku, najlepiej w podobnych klimatach:
trochę nerdki,
trochę outsiderki,
z własnym światem i charakterem,
takiej, która nie ucieknie na słowo „planszówka”, „metal” albo „zagrajmy jeszcze jedną partię”.
Nie obiecuję księcia z bajki, ale:
zrobię dobrą kawę,
cierpliwie wytłumaczę zasady gry (nawet kilka razy),
zrobię Ci ładne zdjęcie,
i razem z Tobą uratuję świat… albo przynajmniej przegram go z godnością.
Jeśli pomyślisz:
„Kurczę, brzmi jak ktoś normalny, tylko lekko nerdowski”
albo
„Ten facet jest dziwny, ale w dobrym sensie”
to napisz.
Najgorsze, co może się stać, to dobra rozmowa.
Najlepsze? To już zależy od rzutu kostką